Jest decyzja w sprawie Marcina Romanowskiego. To nie koniec
Co więcej, sąd odroczył sporządzenie uzasadnienia na piśmie. To pojawił ma się w ciągu tygodnia. – Mamy do czynienia z prawomocnym orzeczeniem, które potwierdza fakt bezprawności pozbawienia wolności mojego klienta – mówił po posiedzeniu mec. Bartosz Lewandowski.
Pełnomocnik Romanowskiego zapowiada dalsze kroki
Na tym sprawa się nie kończy. Pełnomocnik Marcina Romanowskiego zapowiedział, że w poniedziałek złoży wniosek o umorzenie postępowania w stosunku do wszystkich 11 zarzutów postawionych posłowi.
– Sąd prawomocnie stwierdził, że w tej sprawie istniała bezwzględna przesłanka blokująca możliwość prowadzenia postępowania z art. 17 par. 1. pkt 10 Kodeksu postępowania karnego, czyli prokuratura skonsumowała już czynność przedstawienia zarzutów. Tym samym to postępowanie nie może być dalej prowadzone. Musi być umorzone – ocenił mecenas.
Prokuratura czeka na uzasadnienie
Niewykluczone, że dalsze kroki podejmie także prokuratura. Zależeć to będzie od uzasadnienia, którego sporządzenie zostało odroczone o 7 dni. – Dzisiejsza decyzja sądu wskazująca na to, że podejrzany Marcin R. jednak jest chroniony immunitetem Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy w żaden sposób nie skutkuje, że to śledztwo będzie umorzone lub zakończone. Śledztwo toczy się dalej – zapowiedział prokuratur.
Z wysokim prawdopodobieństwem teraz prokuratura zwróci się do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy o uchylenie tego immunitetu. – Z wysokim prawdopodobieństwem, ponieważ wiadomo rzeczą jest, że najpierw wypadałoby zapoznać się z uzasadnieniem, orzeczenia sądu. Wiemy na chwilę obecną, że sąd uznał, iż immunitet międzynarodowy chronił pana Marcina R. W związku z powyższym czekamy – przekazał prokurator.
Drugi immunitet Marcina Romanowskiego
Piątkowe postępowanie toczyło się w trybie niejawnym. Dotyczyło zażalenia Prokuratury Krajowej na odmowę aresztowania posła Marcina Romanowskiego, na które nie zgodził się w połowie lipca Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa. Sąd pierwszej instancji argumentował decyzję chroniącym posła immunitetem Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Wcześniej inny immunitet posła uchylił Sejm. Polityk podejrzany jest o ustawianie konkursów organizowanych przez Fundusz Sprawiedliwości. Chodzi o kwotę ponad 112 mln złotych.